Uga- buga wredny PiS czyli życie przerosło...

 

 Z relacji Małżonki, która wróciła po wczorajszych zakupach w markecie wynika: brakło wszystkiego.

 Nie przesadzaj powiedziałem, dowiozą, hurtownie mają jeszcze sporo towarów.

 Tymczasem dziś słyszę: w kolejce do kasy, w markecie, tez nieważne którym, doszło do takiej wymiany:

 pierd..ny PiS, jak za komuny, wszyskiego brakło!!!! 

 Na to odpowiedź z tyłu kolejki do kasy: gdyby nie ten pierd...ny PiS ludzi nie byłoby stać na porządne zakupy.

 Nie pasi ci to spier..laj do Korei Północnej!!!

 Koniec wymiany, jedna ze stron dotarła do kasy, druga mogła się pozłościć jeszcze chwilę.

 I co wy na to?