tekst który mnie rozwalił. Czarny humor?
Właściwie "wszystko już było" ale to poniżej, w obliczu następnych
Do skromnego mieszkania z hukiem wpadają wyważajac drzwi, antyterroryści.
Gdzie on jest!!!!
Kto?, mówi przerażona staruszka.
Twój wnuczek, suko!!!
Wwnuczek?? On już dwa lata siedzi w Anglii.
To tego wsadzili, gdzie masz drugiego??!!
Jaa, nie mam, syn też wyjechał a ja sama zostałam.
To jakim cudem ktoś stąd wystawia na Allegro prochy??!!
Prochy? Jjjaaa.
To co ci się stara kur...o we łbie przewróciło? Dilerka na stare lata i tak bezczelnie??? Na Allegro!!???
Ogłosiłam się bo słyszałam że młodzi to wciągają.
To jednak przyznajesz się!!!
Nnoo. Ale o co codzi?
O handel prochami!!! Narkotyki, rozumiesz stara kur....??!! Pięćset plus się zachciało i to codziennie???
Tanio sprzedawałam.
No nie bezczelna babo, to skąd je masz? Kto ci je dostarcza???
Ja, my, żyliśmy skromnie z mężem ale mi zmarł. Powiedzieli, na kowida. Zostałam sama, rozumiecie, renta głodowa a żyć trzeba. To zobaczyłam że młodzi wciągają jakieś prochy.
Nie kręć stara kur.... tylko mów skąd masz towar!!!
Z urny.
(tekst inspirowany prawdziwą historią babci dorabiającej sobie dilerką)
śpiący musi się obudzić
Tomasz Kołodziej, kociarz, zoologiczny antykomunista, co nie znaczy że nie pogadamy. Nieobcy jest mi Mistycyzm. Poza tym... Mam swoje Zdanie i nie zawaham się go zmienić.