Zły, gdy już jest bardzo słaby, robi dużo hałasu.



 Niech zstąpi Duch Twój.

Rekolekcje na Stadionie powodują wielkie spazmy złości u Kusego i jego ziemskich pracowników.

 Przez tzw. liberalne media przetacza się akcja na przemian kpiarstwa i zazdrości, że jakiś "szaman" z Afryki zebrał tyle ludzi i na pewno jest w tym przekręt finansowy.

 Jednocześnie aż śmieszą odwołania do "prawdziwych", "światłych" i "postępowych" - (czytaj niewierzących) księży kojarzonych z polskojęzycznymi mediami.

 Na Basenie Narodowym zbierze się ok. 60 tys. Polaków.

 Przyniosą swe troski, choroby, zniecierpliwienia, konflikty wewnętrzne.

 By oddać je Mocy Ducha Świętego, Tego, Który Uzdrawia, Poruszyciela i Ożywiciela.

 60 tysięcy to wielkie zarzewie, to juz nie iskra nawet.

 Czy tego boi się Zły i jego skrzeczące dzieciątka?

 Już raz, wiele lat temu, przyjechał z "Dalekiego Kraju", do "Dalekiego Kraju" Wielki Kapłan i wołał: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi.

 Tej Ziemi...".

 Czy i teraz Pan Bóg nas wysłucha.

 Ufajmy.

 Charyzmatyk z Ugandy to tylko łącznik, nie dla niego tam jedziemy.

 Bo właściwy tytuł powinien brzmieć : " Kto się boi Pana Jezusa?".

 Ale to przecież wiecie.

 

 

 Panu Bogu świeczkę a diabłu... podatek.

 Jako swoiste kuriozum, w chórze "zatroskanych" występuje pani Senyszyn.

 Jej głównym zmatrwieniem jest.. uszczuplenie dochodów budżetowych, bo przecież taca z taaaakiej Mszy powinna być opodatkowana.

 Cóż, pozostaje się modlić, by chociaż w końcu swego żywota, dostąpiła Łaski opamiętania i Pokuty.

 Jeszcze czas, wybrać właściwą Drużynę.

 Jeszcze czas.

 (obrazek tytułowy- błeee-  pochodzi z "Machiny")

 

 Uzupełnienie.(dnia 23 lipca 2013)

 Życie dopisało zaskakującą puentę do mojego tekstu.

 Otóż wczoraj, przez mendia przetoczyła się sensacyjka.

 

 http://www.fakt.pl/Joanna-Senyszyn-przytyla-Senyszyn-ciezko-chora-,artykuly,216612,1.html

 

 

  Pani, wiecie, która, w czasie afrykańskich wojaży, zaraziła się Gorączką Nilu.

 Z małymi szansami na przeżycie, powodujacą zmiany w mózgu.

 Ktoś mógłby powiedzieć: jeszcze większe?!

 

 Może to stanie się przyczynkiem do zastanowienia sie nad rzeczami ostatecznymi i zadumy nad tym, komu się całe życie służyło.

 Z konsekwencjami w postaci zniknięcia z pierwszych stron.

 Ale to nie byłby pierwszy taki wypadek.

 Pani Joanno, pani poczyta pełną biografie zbrodniarki Julii Luny Brystygier.

 Wykształcona kobieta, na  elitarnym poziomie, poszła do Diabła na służbę.

 Po latach opamiętała się, zrozumiała ogrom wyrządzonego przez siebie zła i...

 Ale do tego trzeba dorosnąć.